Jako nauczyciel z wieloletnim doświadczaniem wiem, że dzieci uczą się najlepiej wtedy, gdy czują się wolne, zaangażowane i … brudne po zabawie w lesie 🌲. Długo szukałam sposobu, by oderwać moich uczniów od szkolnych ławek i przenieść ich tam, gdzie nauka dzieje się naturalnie – dosłownie i w przenośni.

Gdy usłyszałam o projekcie Forest Lab, z pewnym niedowierzaniem, ale i z dozą ciekawości zaangażowałam się w pomoc przy jego realizacji. Okazało się, że było to jedno z najbardziej inspirujących doświadczeń ostatnich miesięcy ✨.

Leśne Laboratorium Bioróżnorodności powstało przy jednej z poznańskich szkół i z ogromnym entuzjazmem zostało przyjęte przez uczniów i nauczycieli. Podczas wspólnego tworzenia tego magicznego miejsca uczestniczyło około 500 osób – głównie uczniowie, nauczyciele i rodzice. Już wtedy młodzież szkolna mogła się zderzyć z nowym doświadczeniem, które niesie za sobą projekt Forest Lab. W tym dniu edukatorzy Forest Maker prowadzili warsztaty, wykłady i przede wszystkim zajęcia praktyczne, m.in. z sadzenia drzew, ich prawidłowej pielęgnacji, budowania habitatów dla owadów, domków dla jeży oraz budek lęgowych dla ptaków. Miejsce to zaprojektowano tak, aby nie było tylko alternatywną formą nauki, ale też przestrzenią, w której edukacja oddycha świeżym powietrzem 🍃, a dzieci wracają do naturalnej ciekawości świata.

Forest Lab w swojej ogromnej różnorodności staje się idealnym miejscem do prowadzenia zajęć terenowych. Uczniowie nie tylko obserwują przyrodę – oni ją poznają, dotykają, słuchają i interpretują. Przekraczając granice tradycyjnej sali lekcyjnej, stają się badaczami, przyrodnikami i odkrywcami. Tam każdy liść, owad czy odgłos ptaka ma znaczenie. Dzieci uczą się nie tylko nazw gatunków, ale przede wszystkim zależności między nimi.

Forest Lab to podejście do edukacji oparte na idei leśnych przedszkoli i szkół. Dzieci spędzają czas na zewnątrz, niezależnie od pogody, ucząc się przez doświadczenie, ruch i pracę zespołową. Nie ma tu ławek, podręczników czy dzwonków – są za to patyki, liście, deszcz i radość odkrywania.

Z perspektywy nauczyciela to ogromna zmiana. Zamiast prowadzić lekcje według ścisłego scenariusza, uczymy się reagować na to, co dzieje się tu i teraz. Dzieci są współtwórcami zajęć, a my – bardziej towarzyszami niż wykładowcami 🤝.

W Forest Lab zauważyłam coś, co rzadko widziałam w tradycyjnej sali lekcyjnej, a mianowicie autentyczne zaangażowanie 🔥. Uczniowie nie muszą udawać zainteresowania. Oni naprawdę chcą wiedzieć, co się stanie, gdy „włożą kij w mrowisko 🐜”, czy jak zbudować szałas. Uczą się matematyki, kiedy mierzą długość patyka, poznają biologię, badając ślady zwierząt i rozpoznając liście drzew, a praca w grupie sprzyja rozwijaniu umiejętności społecznych.

Taka nauka jest pełna emocji – a emocje to doskonały katalizator zapamiętywania.

Co daje to nauczycielowi? 🧑‍🏫

Forest Lab to nie tylko „prezent” dla ucznia. Dla nauczyciela to szansa, by na nowo odkryć sens swojej pracy. W miejscu, gdzie nie trzeba wypełniać dziesiątek tabelek i ścigać się z programem, można wreszcie skupić się na tym, co najważniejsze – relacji, obserwacji i rozwoju.

Nie będę udawać – to też wyzwanie ⚠️. Trzeba nauczyć się inaczej patrzeć na edukację, być elastycznym, zaufać procesowi i dzieciom. Ale efekty wynagrodzą cały poniesiony trud 💪. Bo kiedy widzisz, jak dziecko, które w szkole się nie odzywa, a w lesie opowiada z pasją o owadach – wiesz, że jesteś we właściwym miejscu.

Forest Lab nie próbuje być lekiem na całe zło systemu, ale ma być inspiracją 💡. Może pokazać, że edukacja nie musi odbywać się tylko w klasie, że warto czasem wyjść na zewnątrz – dosłownie i metaforycznie 🌳 – i spróbować czegoś innego. Nie trzeba zaraz porzucać klasycznych zajęć, można zacząć od jednej lekcji w leśnym laboratorium.

Spróbujcie z ciekawości, jak ja na początku – naprawdę warto 💚. Spróbujcie dla siebie i dla swoich uczniów. Forest Lab to nie tylko metoda – to podejście, które pozwala nam znów poczuć, że nauczanie to nie tylko zawód, ale przede wszystkim pasja i przygoda.

Magdalena Słowiakowska
NAUCZYCIEL 👩‍🏫