Na liście korzyści z sadzenia drzew pojawił się kolejny argument udowodniony naukowo – pochłanianie metanu z atmosfery przez mikroorganizmy żyjące w wyższych strefach kory drzew. Coraz silniej widać reakcję polityki na potrzeby społeczne i naturalne – w szczególności zauważalne w zmieniających się miastach. Część aglomeracji podjęła kroki mającą na celu zwiększenie odsetka korony drzew w miastach. Powstają specjalne aplikacje i badania pozwalające na zmaksymalizowanie jakości wykorzystania przestrzeni miejskiej i osiągnięcia najlepszych rezultatów. Sadzenie pojedynczych drzew pomaga, ale co by było, gdybyśmy mogli ponownie wprowadzić lasy w naszych społecznościach? Las w mieście, na osiedlu, dostępny na wyciągnięcie ręki dla każdego?

Życiodajna moc drzew

Drzewa realizują jedną z najskuteczniejszych strategii przeciwdziałania wzrostowi emisji dwutlenku węgla poprzez sekwestrację węgla fotosyntetycznego. Niedawne badanie wykazało, że lasy na świecie pochłonęły około dwa razy więcej dwutlenku węgla niż wyemitowały w ciągu ostatnich dwudziestu lat. A jednak w ciągu tych samych dwóch dekad światowa lesistość zmniejszyła się o 99 119 000 hektarów. Zaproponowano wiele inicjatyw, zainspirowanych globalnymi ocenami zdolności drzew i lasów do ograniczania emisji, mających na celu łagodzenie zmian klimatycznych poprzez sadzenie drzew. Niestety wciąż lesistość spada a najcenniejsze siedliska są zagrożone-  nie tylko wycinką, ale też zbyt szybkimi zmianami klimatycznymi, rozregulowaniem pogody, opadaniem wód gruntowych, pustynnieniem… Stare drzewa umierają, nowe nie są w stanie przetrwać. W miastach najtrudniej o utrzymanie roślin przy życiu. Efekt wyspy ciepła, wyjałowiona gleba, nadmierne odprowadzanie wody opadowej do kanalizacji – tu wiele procesów nie działa w zgodzie z naturalnym rytmem. Są jednak metody dające nadzieję…

50 lat doświadczeń

Dr Akira Miyawaki postawił na podglądanie naturalnych procesów i ich maksymalne przyśpieszanie. Przywrócenie glebie życia poprzez naturalne składniki odżywcze, mikroyzowanie, ściółkowanie, gęste nasadzenia oraz rodzime gatunki – to podstawowe założenia, które od 50 lat sprawdzone zostały najpierw we wschodniej Azji, następnie w Indiach, rozlewając się na cały świat. Najbardziej sceptyczna okazała się Europa – pierwsze mikroLasy Miyawaki powstały tu ok 15 lat temu ale w pełni rozwijają się dopiero od 5 lat. W tym czasie powstało kilkaset mikroLasów i ta liczba dynamicznie się zwiększa. W samym Paryżu zdeklarowano, że do 2026 techniką Miyawaki posadzonych zostanie 170.000 drzew! W Polsce pionierem tej metody jest nasz dr Kasper Jakubowski, który jest odpowiedzialny za prawie wszystkie mikroLasy w Polsce! Z dumą obserwuje jak te najstarsze – zaledwie 2 letnie – osiągają 1-2 metrowe przyrosty!

Te małe, gęsto obsadzone zagajniki miejskie, są nadzieją na tworzenie odpornej zieleni miejskiej. Z powodzeniem stanowią uzupełnienie parków czy placów ale przede wszystkim stanowią rozwiązanie dla terenów najbardziej zdegradowanych i niesprzyjających rozwojowi natury. Wybetonowane stare parkingi, strefy zrzutu gruzu czy miejsca, gdzie ziemia została kilkukrotnie wywrócona przez koparki – tu przyroda musi pracować kilka – kilkadziesiąt lat by natura samodzielnie mogła się rozwijać. Metoda Miyawaki przyspiesza te procesy pozwalając na sukcesję drzew i krzewów – nie tylko tych pionierskich ale także tych, których sukcesja naturalna zajmuje 30-100 lat.

– My już dziś nie mamy czasu! Musimy wesprzeć naturę w tych procesach, które jako cywilizacja zachwialiśmy i wręcz uczyniliśmy niemożliwymi do samodzielnego przebiegu. – mówi dr Kasper Jakubowski.

Metoda sadzenia Miyawaki pozwala na przyśpieszenie procesu zalesiania miast na małych przestrzeniach z ponad 100 do 20 lat poprzez pominięcie wcześniejszych etapów sukcesji.

Makro korzyści mikroLasów

Za sukcesem mikroLasów Miyawaki stoi kilka procesów. Najważniejsze z nich to:

– życiodajna gleba – dzięki odpowiednim składnikom naturalnym i pracy na głębokości 1m odradza się życie, zasobność i jakość podłoża

–  bioróżnorodność – nawet 30x bardziej bioróżnorodne niż

– wielopiętrowość – większe rośliny dają cień niższym, niższe rośliny chronią przed wysychaniem, runo chroni ściółkę, ściółka utrzymuje wilgoć, która jest niezbędna wszystkim poziomom.

MikroLasy Miyawaki nie zastępują naszych naturalnych lasów ani parków miejskich. Są zupełnie inną zielenią o innej funkcji przyrodniczej i społecznej. Stanowią enklawę bioróżnorodności służącą naturze, gęstą, trudną do eksplorowania poza wyznaczoną ścieżką. Te projekty są środkiem ponownego zazieleniania w sposób proekologiczny i skoncentrowany na wartościach biologicznych obszarów miejskich i zdegradowanych ekologicznie. Człowiek jest tu bardziej obserwatorem i beneficjentem drugorzędnym, który korzysta z wartości lasu, w tym:

  • otoczenia obfitującego w zieleń
  • poprawy jakości powietrza
  • ograniczenia spływu powierzchniowego wód opadowych
  • przeciwdziałania efektowi wyspy ciepła
  • zmniejszenia zanieczyszczenia hałasem
  • korzystnego wpływu na psychikę
  • tworzenie zaangażowania i współodpowiedzialności społecznej

 

Od lat naukowcy podkreślają jak ważny jest dla człowieka kontakt z naturą. Najsilniejszym doświadczeniem, które udowodniło jak bardzo tego kontaktu potrzebujemy była izolacja podczas pandemii Covid-19. Potrzeba bliskości z dziką przyrodą – blisko, w zasięgu ręki – stała się bardzo silnym bodźcem do rozwijania zielonych projektów w miastach. Postępujące zmiany klimatyczne i błędy projektowe ostatnich miast dodatkowo wzmacniają te potrzeby.

Dbajmy o miejską zieleń w każdej formie – jej bogactwo i różnorodność mają bezpośredni wpływ na nasz dobrostan i jakość życia. Opiekujmy się istniejącymi drzewami i nasadzeniami ale odpowiadajmy na zmieniające się warunki i potrzeby przyrody.

 

 

Żródło: https://networkofnature.org/